Na kolejną tegoroczną wycieczkę w masyw Biskupiej Kopy wybraliśmy
się w męskim gronie. W sobotę czwartego czerwca w drodze na
najwyższy szczyt polskiej części Gór Opawskich towarzyszyli mi
Łukasz, Marcin oraz Michał. W trakcie wycieczki odwiedziliśmy
miejsca, których opisy już gościły na naszym blogu, ale
odkryliśmy też nowe: przejście z żółtego szlaku do doliny
Bystrego Potoku, zejście czerwonym szlakiem do Jarnołtówka, a
przede wszystkim – punkt widokowy na Grzebieniu.
Dla mnie miało to być trzecie tegoroczne wejście na Biskupią
Kopę, nie chciałem więc powtarzać poprzednio przebytych tras.
Postanowiliśmy wyruszyć żółtym szlakiem z Jarnołtówka. W
części wsi położonej wzdłuż doliny Złotego Potoku pobocza są
bardzo wąskie i brakuje miejsc parkingowych, samochód spokojnie
można jednak zostawić w pobliżu kościoła parafialnego.
Neogotycka świątynia p.w. świętego Bartłomieja Apostoła została
wybudowana w 1907 roku w miejscu poprzedniej, zniszczonej cztery lata
wcześniej przez powódź. Żółty szlak początkowo prowadzi wzdłuż
głównej szosy, a następnie dosyć stromo uliczkami miejscowości
aż do granicy lasu. W cieniu drzew czeka nas najpierw łagodny
spacer zboczem Bukowej, a następnie krótkie, ale dosyć strome
podejście na grzbiet góry. Jej szczyt, oznaczony nieopodal
Gwarkowych Skał, osiągamy po niespełna czterdziestu minutach
wędrówki.
Dalej schodzimy około trzydziestu metrów w dół i docieramy do
rozdroża pod Piekiełkiem – pozostałości po dawnym
kamieniołomie. Przez chwilę podążamy jeszcze za znakami żółtymi,
które po kilkuset metrach skręcają w prawo. My jednak idziemy
prosto leśną drogą, która po kilkunastu minutach prowadzi nas do
doliny Bystrego Potoku, gdzie dalej czekają na nas zielone znaki.
Niestety trakt jest w nieco gorszym stanie niż się spodziewaliśmy,
przede wszystkim bardzo dużo tu wody. To tak zwana Płuczkowa Droga,
której nazwa pochodzi od prowadzonego tutaj w średniowieczu
wydobycia złota. Na ostatnim, najbardziej stromym odcinku sama
zamienia się w płytki potok, na szczęście zielony szlak skręca w
lewo, gdzie jest już znacznie bardziej sucho. Okazuje się, że po
zimowej wycince drzew nadal nie oznaczono miejsca, w którym odbija
on w górę stromego zbocza, żeby połączyć się za szlakiem
żółtym. Ruszamy więc na przełaj pod górę, by po kilku minutach
dotrzeć do żółtych znaków. Te prowadzą nas ścieżką Langego
do schroniska, gdzie zatrzymujemy się na krótki odpoczynek.
Pokonanie ostatniego podejścia na szczyt zajmuje nam nieco ponad
kwadrans. Na Biskupiej Kopie (890 m n.p.m.) jesteśmy po niespełna
trzech godzinach marszu. Piękne widoki w pełni rekompensują nam
poniesiony trud. Widoczność jest bardzo dobra i z wieży imienia
Franciszka Józefa dostrzegamy między innymi Nysę oraz sylwetki
Pradziada i Borówkowej. Dla Łukasza, Marcina i Michała to premiera
- najwyższy szczyt województwa opolskiego udaje im się w ten
sposób zdobyć po raz pierwszy.
Do Jarnołtówka kierujemy się najkrótszą możliwą trasą,
podążając za czerwonymi znakami. Na tym odcinku Głównego Szlaku
Sudeckiego nie byłem od siedemnastu lat. Dzięki temu mam okazję
ocenić jego stan przed planowaną na wakacje dwudniową wyprawą z
Głuchołaz do Prudnika. Z początku zejście jest dosyć łagodne.
Po dwudziestu minutach docieramy na Grzebień (768 m n.p.m.). Ten
słabo zaznaczony szczyt stanowi bardzo dobry punkt widokowy. W dole
widać masyw Parkowej Góry i Głuchołazy, a bliżej Jarnołtówek.
Dalej jednak trasa prowadzi bardzo stromo. Te stoki również
dotknęła wycinka drzew, dlatego czerwone znaki raz po raz się
gubią. Na jednym ze skrzyżowań musimy przeprowadzić dłuższe
rozpoznanie, żeby określić właściwy kierunek. Po drodze czekają
nas za to bardzo ładne widoki na Bukową oraz ośrodek wypoczynkowy
Ziemowit.
Po godzinie schodzenia, czerwony szlak prowadzi już
ulicami Jarnołtówka, a po kwadransie jesteśmy przy samochodzie.
Droga ze szczytu zajmuje nam około 75 minut, a cała wycieczka trzy
godziny dłużej. Z Górami Opawskimi żegnamy się powoli, na raty.
Przed powrotem do domu zaglądamy jeszcze na tamę na Złotym Potoku
i na wieże widokowe w Wieszczynie i na Koziej Górze.
Opis trasy: Jarnołtówek – Bukowa (507 m n.p.m.) – Rozdroże pod
Piekiełkiem – Dolina Bystrego Potoku – Schronisko PTTK pod
Biskupią Kopą – Biskupia Kopa (890 m n.p.m.) - Schronisko PTTK
pod Biskupią Kopą – Jarnołtówek
Odległość: 15,69 km
Czas przejścia: 4 godziny, 44 minuty
Punkty GOT: 16 (nie liczymy odcinka ze schroniska na Biskupią Kopę,
zostawiając go na planowane przejście Głównym Szlakiem Sudeckim z
Głuchołaz do Prudnika)
Ciekawa relacja :) Chyba jutro się też wybiorę na Kupę Biskupsko :)
OdpowiedzUsuńI co, udało się wybrać na wycieczkę? Jak było na trasie?
Usuń