poniedziałek, 6 czerwca 2016

Na Grzebień (768 m n.p.m.)


Na kolejną tegoroczną wycieczkę w masyw Biskupiej Kopy wybraliśmy się w męskim gronie. W sobotę czwartego czerwca w drodze na najwyższy szczyt polskiej części Gór Opawskich towarzyszyli mi Łukasz, Marcin oraz Michał. W trakcie wycieczki odwiedziliśmy miejsca, których opisy już gościły na naszym blogu, ale odkryliśmy też nowe: przejście z żółtego szlaku do doliny Bystrego Potoku, zejście czerwonym szlakiem do Jarnołtówka, a przede wszystkim – punkt widokowy na Grzebieniu.

Dla mnie miało to być trzecie tegoroczne wejście na Biskupią Kopę, nie chciałem więc powtarzać poprzednio przebytych tras. Postanowiliśmy wyruszyć żółtym szlakiem z Jarnołtówka. W części wsi położonej wzdłuż doliny Złotego Potoku pobocza są bardzo wąskie i brakuje miejsc parkingowych, samochód spokojnie można jednak zostawić w pobliżu kościoła parafialnego. Neogotycka świątynia p.w. świętego Bartłomieja Apostoła została wybudowana w 1907 roku w miejscu poprzedniej, zniszczonej cztery lata wcześniej przez powódź. Żółty szlak początkowo prowadzi wzdłuż głównej szosy, a następnie dosyć stromo uliczkami miejscowości aż do granicy lasu. W cieniu drzew czeka nas najpierw łagodny spacer zboczem Bukowej, a następnie krótkie, ale dosyć strome podejście na grzbiet góry. Jej szczyt, oznaczony nieopodal Gwarkowych Skał, osiągamy po niespełna czterdziestu minutach wędrówki.



Dalej schodzimy około trzydziestu metrów w dół i docieramy do rozdroża pod Piekiełkiem – pozostałości po dawnym kamieniołomie. Przez chwilę podążamy jeszcze za znakami żółtymi, które po kilkuset metrach skręcają w prawo. My jednak idziemy prosto leśną drogą, która po kilkunastu minutach prowadzi nas do doliny Bystrego Potoku, gdzie dalej czekają na nas zielone znaki. Niestety trakt jest w nieco gorszym stanie niż się spodziewaliśmy, przede wszystkim bardzo dużo tu wody. To tak zwana Płuczkowa Droga, której nazwa pochodzi od prowadzonego tutaj w średniowieczu wydobycia złota. Na ostatnim, najbardziej stromym odcinku sama zamienia się w płytki potok, na szczęście zielony szlak skręca w lewo, gdzie jest już znacznie bardziej sucho. Okazuje się, że po zimowej wycince drzew nadal nie oznaczono miejsca, w którym odbija on w górę stromego zbocza, żeby połączyć się za szlakiem żółtym. Ruszamy więc na przełaj pod górę, by po kilku minutach dotrzeć do żółtych znaków. Te prowadzą nas ścieżką Langego do schroniska, gdzie zatrzymujemy się na krótki odpoczynek.



Pokonanie ostatniego podejścia na szczyt zajmuje nam nieco ponad kwadrans. Na Biskupiej Kopie (890 m n.p.m.) jesteśmy po niespełna trzech godzinach marszu. Piękne widoki w pełni rekompensują nam poniesiony trud. Widoczność jest bardzo dobra i z wieży imienia Franciszka Józefa dostrzegamy między innymi Nysę oraz sylwetki Pradziada i Borówkowej. Dla Łukasza, Marcina i Michała to premiera - najwyższy szczyt województwa opolskiego udaje im się w ten sposób zdobyć po raz pierwszy.





Do Jarnołtówka kierujemy się najkrótszą możliwą trasą, podążając za czerwonymi znakami. Na tym odcinku Głównego Szlaku Sudeckiego nie byłem od siedemnastu lat. Dzięki temu mam okazję ocenić jego stan przed planowaną na wakacje dwudniową wyprawą z Głuchołaz do Prudnika. Z początku zejście jest dosyć łagodne. Po dwudziestu minutach docieramy na Grzebień (768 m n.p.m.). Ten słabo zaznaczony szczyt stanowi bardzo dobry punkt widokowy. W dole widać masyw Parkowej Góry i Głuchołazy, a bliżej Jarnołtówek.



Dalej jednak trasa prowadzi bardzo stromo. Te stoki również dotknęła wycinka drzew, dlatego czerwone znaki raz po raz się gubią. Na jednym ze skrzyżowań musimy przeprowadzić dłuższe rozpoznanie, żeby określić właściwy kierunek. Po drodze czekają nas za to bardzo ładne widoki na Bukową oraz ośrodek wypoczynkowy Ziemowit.



Po godzinie schodzenia, czerwony szlak prowadzi już ulicami Jarnołtówka, a po kwadransie jesteśmy przy samochodzie. Droga ze szczytu zajmuje nam około 75 minut, a cała wycieczka trzy godziny dłużej. Z Górami Opawskimi żegnamy się powoli, na raty. Przed powrotem do domu zaglądamy jeszcze na tamę na Złotym Potoku i na wieże widokowe w Wieszczynie i na Koziej Górze.






Opis trasy: Jarnołtówek – Bukowa (507 m n.p.m.) – Rozdroże pod Piekiełkiem – Dolina Bystrego Potoku – Schronisko PTTK pod Biskupią Kopą – Biskupia Kopa (890 m n.p.m.) - Schronisko PTTK pod Biskupią Kopą – Jarnołtówek
Odległość: 15,69 km
Czas przejścia: 4 godziny, 44 minuty
Punkty GOT: 16 (nie liczymy odcinka ze schroniska na Biskupią Kopę, zostawiając go na planowane przejście Głównym Szlakiem Sudeckim z Głuchołaz do Prudnika)

2 komentarze:

  1. Ciekawa relacja :) Chyba jutro się też wybiorę na Kupę Biskupsko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co, udało się wybrać na wycieczkę? Jak było na trasie?

      Usuń