środa, 30 marca 2016

Na Kobylicę (395 m n.p.m.) i Długotę (457 m n.p.m.)


Drugą część powielkanocnej wycieczki (29.03.2016) podjęliśmy około piętnastej, zostały nam więc jeszcze jakieś cztery godziny dnia, z którego chcieliśmy wyciągnąć jak najwięcej. Z Pokrzywnej wyruszyliśmy do Wieszczyny i Dębowca. Za drugą z tych miejscowości czekała nas niespodzianka – duży parking, czyste altany i dobrze opisane mapy szlaków. Wielki, wyraźny kierunkowskaz wskazywał, że jesteśmy tylko 400 metrów od szczytu Kobylicy. Ruszyliśmy więc w tym kierunku.

Na skraju lasu znajduje się tablica informująca o tym, że trasa jest zamknięta w godzinach odstrzału skał w pobliskiej kopalni Dębowiec. W sezonie to od 10:00 do 12:00 i od 13:00 do 16:00, a od października do marca – do 15:00. Warto wziąć to pod uwagę przy planowaniu wycieczki.
Na szczycie, pod pomnikiem Josepha von Eichendorffa, jesteśmy już po kilku minutach. Po drodze rozciągają się piękne widoki na Opolszczyznę, sam szczyt jest za to zalesiony. Na Kobylicy (395 m n.p.m.) znajduje się mały węzeł szlaków. Wybieramy znaki czerwone, oznaczające Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza i schodzimy w kierunku wsi Dębowiec.
Ta niewielka miejscowość to bardzo ładne letnisko. W jej centrum czeka nas niecodzienny widok. Z ogrodzonej łąki spogląda na nas z zaciekawieniem stado czworonogów, których kojarzymy z nieco innych gór – patrzą na nas lamy.
Dobrze oznaczony i zadbany szlak szybko zabiera nas z Dębowca i po około dwóch kilometrach jesteśmy na Długocie (457 m.n.p.m.). Przy szlaku znajduje się miejsce na odpoczynek i młode dęby, upamiętniające zmarłych w ostatnich latach honorowych członków PTTK Prudnik. To jednak jeszcze nie szczyt – ten znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej. Czerwonym szlakiem musimy dojść do granicy młodniaka, a następnie wzdłuż niej krótki odcinek w górę. Tam, na jednym z drzew znajduje się tabliczka z nazwą szczytu i wysokością. Widoki rozpościerają się stąd tylko na południe, w stronę Czech.

Wracamy czerwonym szlakiem do Dębowca i spacerujemy chwilę po wsi. Decydujemy, że spróbujemy jeszcze zdobyć Sępik i Zbylut. Z miejscowości wyprowadza nas w ich stronę niebieski szlak, dosyć ciekawy, bo od razu prowadzący obok średniowiecznego grodziska. Przy wiacie turystycznej jednak źle odczytujemy oznaczenie i nie skręcamy na wschód, a idziemy prosto na południe. Leśna droga prowadzi nas prosto ku granicy czeskiej. Nie ma jednak tego złego – dzięki temu po kwadransie dostajemy się na miejsce upadku amerykańskiego samolotu z wiosny 1945 roku i zdobywamy Wróblik (396 m n.p.m.). 
Na tym kończymy naszą eksplorację Masywu Długoty. Przez Dębowiec i Kobylicę wracamy do samochodu.

Opis trasy: Kobylica (395 m n.p.m.) – Dębowiec – Długota (457 m n.p.m.) – Dębowiec - Wróblik (396 m n.p.m.) - Dębowiec - Kobylica
Odległość: 13 km
Czas przejścia: 2 godziny

Punkty GOT: 8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz