sobota, 18 czerwca 2016

Na Czupel (933 m n.p.m.)


Wejście najkrótszą możliwą trasą na najwyższy szczyt Beskidu Małego miało być dla nas zadaniem „do odhaczenia”, kolejnym krokiem koniecznym do zdobycia Korony Gór Polski, idealnym na szybki wypad w niedzielny poranek. Niebieski szlak zaskoczył nas jednak nad wyraz pozytywnie. Na Czupel wyruszyliśmy z Przełęczy Przegibek, położonej przy szosie prowadzącej z Bielska-Białej do Międzybrodzia Bialskiego. W trasie, tak samo jak poprzedniego dnia, ponownie towarzyszyli nam Agnieszka i Karol. 

Znaki niebieskie prowadzą z przełęczy bardzo stromo pod górę. W pół godziny pokonaliśmy zaledwie półtorej kilometra odległości, za to ponad 150 metrów różnicy wysokości. Trasa prowadzi ścieżką przez las i nie ma z niej żadnych widoków, czego się zresztą spodziewaliśmy. Tym bardziej zostajemy zaskoczeni, kiedy szlak wprowadza nas na szeroką gruntową drogę. Z prawej otwierają się rewelacyjne widoki w kierunku Bielska-Białej.





Kilkaset metrów dalej szlak skręca w lewo i znów wspina się stromo na stok. Znowu czeka nas kilkanaście minut mozolnego podejścia. To jednak ostatni większy wysiłek tego dnia. Po chwili jest już dosyć płasko, a po trzech kwadransach spaceru docieramy do schroniska PTTK na Magurce Wilkowickiej (909 m n.p.m.). O ile dotychczas minęliśmy zaledwie kilka osób, to wokół schroniska jest dosyć tłoczno. Widoki stąd zapierają dech w piersiach. Z lewej widać górę Żar i wschodnią część Beskidu Małego. O wiele ciekawiej jest jednak z prawej strony. Tutaj widać panoramę Beskidu Śląskiego, łącznie z Klimczokiem, Skrzycznem i Baranią Górą, Kotlinę Żywiecką, a w oddali Beskid Żywiecki wraz z Pilskiem. Trudno oderwać wzrok, więc zatrzymujemy się tutaj na dłuższą chwilę. Po kwadransie ruszamy jednak dalej, w stronę najwyższego szczytu pasma.






Dalsza droga już jednak nie zaskakuje. Nie ma stromych podejść, a szlak prowadzi lasem, brakuje więc ciekawych krajobrazów. Gdzieniegdzie z lewej otwiera się jednak panorama Beskidu Małego. Na Czupel (933 m n.p.m.) docieramy po około dwóch godzinach marszu. Szczyt jest zalesiony, widoków tutaj jak na lekarstwo. Na wierzchołku spotykamy sympatycznych uczestników większej wycieczki z Pszczyny. Wykonujemy pamiątkowe zdjęcia, zatrzymujemy się tutaj również na posiłek.




Powrót tą samą trasą na parking na przełęczy Przegibek zajmuje nam z odpoczynkiem przy schronisku niespełna półtorej godziny. Do samochodu wracamy kwadrans przed trzynastą. Sam Czupel niczym nas nie zachwycił, z wyboru trasy jesteśmy jednak bardzo zadowoleni. Dla samych widoków z Magurki warto było poświęcić niedzielne przedpołudnie.


Opis trasy: Przełęcz Przegibek – Schronisko PTTK na Magurce – Czupel – Schronisko PTTK na Magurce – Przełęcz Przegibek
Odległość: 12,7 km
Czas przejścia: 3 godziny 37 minut
Punkty GOT: 14

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz