Naszym celem na środowy wieczór (25 maja) było pokonanie drugiej
części żółtego szlaku w masywie Biskupiej Kopy. Czekało nas
również zdobycie jeszcze jednego szczytu – Bukowej.
Wierzchołek najwyższej góry województwa opolskiego opuściliśmy
o wpół do szóstej. Czerwonym szlakiem skierowaliśmy się w stronę
Schroniska PTTK pod Biskupią Kopą. Zejście na tym krótkim odcinku
okazało się łatwe i przyjemne. Uporaliśmy się z tym w niecałe
dziesięć minut, po czym wróciliśmy na żółty szlak. W stronę
Jarnołtówka początkowo prowadzi on najbardziej stromym zejściem
od schroniska, ścieżką Langego, której nazwa pochodzi od nazwiska
zasłużonego burmistrza Prudnika sprzed II Wojny Światowej. Ten
kilkusetmetrowy odcinek zajmuje nam kilkanaście minut, często
jednak przystajemy. Wiosna na stokach Biskupiej Kopy jest nad wyraz
urokliwa. Po drodze mamy okazję zobaczyć (i poczuć) całe połacie
kwitnącego czosnku niedźwiedziego, a w pewnym momencie biegnący
zagłębieniem szlak przegradzają dwa wiatrołomy. Z prawej
otwierają się widoki na Srebrną Kopę. Na jej szczycie byliśmy
zaledwie dwie godziny temu, wydaje się jednak, że szczyt jest
bardzo odległy.
Do skrzyżowania przy kapliczce docieramy około osiemnastej. Dalej
żółte znaki prowadzą Drogą Amalii. Po dwóch kilometrach
spokojnego spaceru szlak skręca w drogę prowadzącą w prawo, a
następnie prowadzi w lewo, by biec krótkim odcinkiem na przełaj
przez las. My jednak na razie nie skręcamy w lewo, a idziemy drogą
kilkadziesiąt metrów dalej. Szukamy tego, co zostało z dawnej
leśniczówki na Anusi. Niestety okazuje się, że to urokliwe
dawniej miejsce popadło w kompletną ruinę. Na niewielkiej polanie
znajdujemy tylko wielkie kupy gruzu. Dawniej znajdowała się tutaj
leśniczówka, która swoją nazwę wzięła od imienia żony dawnego
posiadacza Jarnołtówka. Budynek pełnił również rolę
niewielkiej gospody i schroniska, a obok rozwijał się lokalny
ośrodek narciarski. Leśniczówka działała jeszcze po II Wojnie
Światowej, kiedy odbywały się tutaj obozy harcerskie. Następnie
została opuszczona, jeszcze kilka lat temu stał tu jednak budynek
mieszkalny i gospodarczy. Obecnie nie pozostało nic, a gruz za
niedługo będzie całkowicie porośnięty roślinnością. Wśród
niej uwagę Ireny zwracają kwitnące niezapominajki.
Wracamy na żółty szlak. Z lewej strony mamy zbocza Pasterki i
Pasterskiej Góry. Ich szczyty w przyszłości również zaatakujemy,
tym razem jednak idziemy dalej. Zbliża się zmierzch, a przed nami
jeszcze spora odległość. O wpół do siódmej docieramy do
rozdroża pod Piekiełkiem. Do Jarnołtówka prowadzą tutaj zboczem
Bukowej znaki niebieskie, ale ten szlak już poznaliśmy na początku
kwietnia. Dalej idziemy znakami żółtymi, które wiodą nas na
szczyt. Z lewej mijamy urokliwy dawny kamieniołom – Piekiełko.
Wejście na Bukową (507 m n.p.m.) nie zajmuje nam dużo czasu.
Łagodne podejście pokonujemy w dziesięć minut. Szczyt, który
miał być kolejnym do „odhaczenia”, zaskakuje nas jednak bardzo
pozytywnie. Ścieżka biegnie wśród soczystej zieleni. Pomiędzy
liśćmi dominujących tutaj buków w urokliwy sposób przebijają
się promienie zachodzącego powoli słońca. Tabliczkę oznaczającą
wierzchołek znajdujemy tuż przy Gwarkowych Skałach. To one wydają się wyznaczać najwyższy punkt wzniesienia.
Zejście do Jarnołtówka jest nieco bardziej strome, nie nastręcza
jednak zbyt wielu trudności. Początkowo szlak prowadzi lasem,
następnie już ulicami wsi. W jej centrum jesteśmy kwadrans po
siódmej. Tutaj, przy początku szlaku żółtego, robimy sobie
pamiątkowe zdjęcia. Teraz czeka nas pięciokilometrowy powrót do
Pokrzywnej. Idziemy główną ulicą miejscowości. Dotychczas
przejeżdżaliśmy tędy samochodem, zawsze się gdzieś spiesząc.
Tym razem mamy sporo czasu, żeby przyjrzeć się stokom Krzyżówki,
Olszaka, Bukowej i Gołębiego Wzgórza, a także domom mieszkańców
i ośrodkom wypoczynkowym w dolinie Złotego Potoku. Miło w końcu
poznać Jarnołtówek i Pokrzywną z bliska.
Na parking przy parku rozrywki Rosenau docieramy tuż po ósmej. W
jedno popołudnie udało nam się zdobyć cztery nowe szczyty i
pokonać żółty szlak od początku do końca. Zadowoleni kończymy
w ten sposób kolejną wyprawę w Góry Opawskie.
Opis trasy: Biskupia Kopa - Schronisko PTTK pod Biskupią Kopą –
Rozdroże pod Piekiełkiem – Jarnołtówek (znaki żółte) -
Pokrzywna
Odległość: 12,15 km
Czas przejścia: 2 godziny, 23 minuty
Punkty GOT: 5 (liczymy tylko odcinki, które pokonaliśmy podążając
żółtym szlakiem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz