niedziela, 24 września 2017

Na Luž (793 m n.p.m.)

Mówiąc szczerze, Gór Łużyckich aż do niedawna nie mieliśmy w planach. Oczywiście, chcieliśmy się tam kiedyś wybrać, ale konkretnego scenariusza wyjazdu nie było – przede wszystkim to od nas bardzo daleko. No i nagle mamy wolne popołudnie i zaledwie 1,5 godziny jazdy pod ich najwyższy szczyt. I jak tu nie skorzystać z okazji?

niedziela, 17 września 2017

Na Wysoką Kopę (1126 m n.p.m.)

Najwyższy szczyt Gór Izerskich był trzecim z celów naszego „małego urlopu” i przy tym nie obiecywał ani szczególnie ładnych widoków, ani specjalnie ciekawej trasy. W sobotę przy okazji zdobywania Skalnika i Skopca zostaliśmy jednak przyjemnie zaskoczeni – najpierw punktem widokowym na Ostrej Małej, następnie ładną panoramą Karkonoszy. Powiedzmy sobie jasno – kochamy góry i zawsze po drodze znajdziemy coś, co sprawia, że jesteśmy zadowoleni z podjętej wędrówki. Nie inaczej było także w przypadku Wysokiej Kopy.

piątek, 8 września 2017

Na Skopiec (724 m n.p.m.)

Naszą wyprawę w Sudety Zachodnie rozpoczęliśmy od zdobycia Skalnika. Z tym zadaniem uporaliśmy się do południa, postanowiliśmy więc zabrać się za kolejny szczyt Korony Gór Polski, najwyższy wierzchołek Gór Kaczawskich – Skopiec.

niedziela, 3 września 2017

Na Skalnik (945 m n.p.m.)

Sudety Zachodnie zaprzątały nasze myśli już od dawna. Pierwotnie tutaj planowaliśmy spędzić urlop w minionym roku, ale ostatecznie z dłuższego wyjazdu nic nie wyszło. Wreszcie jednak w połowie sierpnia wszystko ułożyło się pod wypad w te okolice – dzięki długiemu weekendowi udało nam się kosztem jednego dnia urlopu mieć aż cztery wolne dni, a pogoda miała być najlepsza właśnie w tej części kraju. Jako pierwszy cel naszej wyprawy upatrzyliśmy sobie najwyższy szczyt Rudaw Janowickich.