Irena na Malinowskiej Skale, a w tle zielony szlak na Skrzyczne. |
Na
szczycie Baraniej Góry mieliśmy cały Beskid Śląski u stóp. Choć
powietrze nie było jeszcze całkiem przejrzyste, najbliższe szlaki
i szczyty było widać całkiem wyraźnie. Największe wrażenie
robiła ścieżka, która pnie się przez kolejne wierzchołki gór w
kierunku Skrzycznego i górującego nad nim potężnego przekaźnika
telewizyjnego. To zielony szlak, ponoć najpiękniejsza widokowo
trasa w Beskidzie Śląskim. Postanowiliśmy to sprawdzić i nie
zawiedliśmy się.